czwartek, 20 grudnia 2012

Choinko piękna jak las, choinko zostań wśród nas !


Święta bez choinki byłyby jak karp bez ości;) Pierwszą choinkę dla Malinki postanowiłam wykonać sama. Pomysł ewoluował...początkowo miała być z tektury pomalowanej na zielono, a ozdoby z gotowych naklejek. Jednak ta wersja okazała się bez sensu gdyż 5-miesięczne dziecko nie potrafi się przecież z naklejkami obchodzić...zatem pomysł ten został do wykorzystania na „kiedyś”. Ostatecznie choinka została pięknie wyrysowana przez ciocię Malinki i wycięta z tektury (bardzo sztywnej), a na końcu oklejona polarem. 
Oto i ona:


Ozdoby uszyłam z filcu – różnorodne, aby była okazja do poznawania nowych słów i opowieści o świątecznych zwyczajach. Mamy renifera, gwiazdę, aniołka, but Św. Mikołaja, samego Świętego..i...pozostałe widoczne na zdjęciach:)






 Malinka często spogląda na choinkę, ubrała ją prawie sama;) - wrzuciłam jej do pojemnika ozdoby, a ona wybierała , które mamusia ma powiesić najpierw;)

 Ćwiczymy przy tym chwytanie (mięciutkie zabawki w sam raz dla malutkich rączek), wyciąganie przedmiotów z pudełka, przyczepianie do choinki i odczepianie (wszystkie ozdoby są na rzep), a że nasze bombki są w wyrazistych barwach to i jest czym nacieszyć oko.  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz