sobota, 29 grudnia 2012

Miękko i przytulnie ;)

Okazuje się, że powiedzenie mała rzecz a cieszy sprawdza się już u najmłodszych (..a może przede wszystkim u najmłodszych...;)). Kiedy tylko zauważyłam, że malutkie rączki zaczynają wędrować w poszukiwaniu jakiegoś zajęcia (było to ok. 2 miesiąca) uszyłam mięciutkiego "przytulaczka".

czwartek, 20 grudnia 2012

Malinowy Skarb...


Nadchodzą Święta wielkimi krokami...dla mnie szczególne...bo pierwsze z córką!
Stąd nawiedził mnie już dawno pomysł aby podarować jej z tej okazji coś wyjątkowego. I tak właśnie powstała książeczka pt. „Malinowy Skarb”. Dlaczego taki tytuł książki (a tym samym tytuł bloga) wiedzą wtajemniczeni:)
Pomysł na książeczkę narodził się nie przypadkiem – z miłości do czytania i miłością do córki inspirowany. Bo czyż nie jest to najważniejsza wartość w życiu?

Choinko piękna jak las, choinko zostań wśród nas !


Święta bez choinki byłyby jak karp bez ości;) Pierwszą choinkę dla Malinki postanowiłam wykonać sama. Pomysł ewoluował...początkowo miała być z tektury pomalowanej na zielono, a ozdoby z gotowych naklejek. Jednak ta wersja okazała się bez sensu gdyż 5-miesięczne dziecko nie potrafi się przecież z naklejkami obchodzić...zatem pomysł ten został do wykorzystania na „kiedyś”. Ostatecznie choinka została pięknie wyrysowana przez ciocię Malinki i wycięta z tektury (bardzo sztywnej), a na końcu oklejona polarem. 
Oto i ona:

Najtrudniej zacząć i skończyć...później już jakoś idzie:)


W myśl tego błyskotliwego stwierdzenia w najbliższym czasie postaram się pokazać co do tej pory udało mi się zrobić dla córki i jak się bawiłyśmy przez te kilka miesięcy (mała ma teraz 4,5 miesiąca). Wiadomo okres przedświąteczny itd...nikt na nadmiar wolnego czasu nie narzeka, lecz mam kilka właśnie z tym tematem związanych rzeczy do pokazania. Pomyślałam więc, że jak nie teraz to kiedy:) W postach moją córkę będę nazywać Malinka - nie jest to jej prawdziwe imię, jednak ze względów osobistych nie chcę ujawniać jej tożsamości ani wizerunku. 
A więc zaczynamy...;)  


środa, 19 grudnia 2012

Na początek...


Witam!

Jestem mamą od 4 miesięcy...a tak naprawdę stałam się nią od chwili kiedy dowiedziałam się, iż rośnie we mnie mały człowiek. Od tamtej pory moje życie nabrało prawdziwego sensu, a ja postanowiłam zapewnić swojemu dziecku niebanalne, szczęśliwe i pełne miłości dzieciństwo. Już podczas ciąży starałam się zgłębiać swoją wiedzę na temat jak wspierać rozwój dziecka. Początki były dość chaotyczne, nie wiedziałam od czego zacząć, jak uporządkować i wykorzystywać zdobyte wiadomości. Dopiero po narodzinach córki, kiedy minęło kilka tygodni i zaczęliśmy normalnie funkcjonować jako trzyosobowa rodzina, w głowie zaczął mi się układać zarys tego jak ma wyglądać wychowanie malucha w praktyce. Bardzo dużo w tym czasie pomogła mi lektura blogów pisanych przez doświadczone już mamy. To naprawdę bezcenna skarbnica informacji i pomysłów jak kreatywnie organizować dzieciom czas. Dlatego też po namowach kilku osób podjęłam decyzję o rozpoczęciu pisania własnego bloga. Będzie on wspaniałą pamiątką na przyszłość dla mojej córki, a przy okazji może ktoś znajdzie inspirację dla siebie podobnie jak ja wciąż znajduję ją u innych:)