piątek, 26 kwietnia 2013

Wiosenne zabawy i nowa zabawka z tektury

Wiosna pięknie nam rozkwita, a wraz z nią mnóstwo nowych możliwości. Wreszcie można spędzić więcej czasu na świeżym powietrzu, spotkać się na placu zabaw z innymi dziećmi, bawić na ogrodzie, chodzić na długie spacery i podziwiać budzącą się do życia przyrodę:) Korzystamy z tego ile się da!

Jednak codziennie znajdzie się również chwila na nowe zabawy. Oto kilka z nich:
- znalazłam w domu kolorowe nakrętki z tworzywa sztucznego, trenujemy zatem wkładanie małej nakrętki w dużą oraz przymierzamy się do dopasowywania pod względem koloru.      

czwartek, 18 kwietnia 2013

Lampiony

Dziś troszkę odbiegając od tematu...ale nie za daleko:) 

W myśl zasady, że czasem można zrobić coś z niczego od pewnego czasu, zanim niektóre przedmioty wylądują w koszu, dwa razy się zastanawiam czy nie da się ich w jakiś sposób przetworzyć. Kto z Was kupuje mleko modyfikowane w puszkach wie jakie ilości potrafią się tego w domu nazbierać;) Ja od początku celowo te puszeczki składowałam gdyż wiedziałam co chcę z nich wykonać. Inspiracji na ich  wykorzystanie jest całe mnóstwo w internecie. Mnie najbardziej urzekł projekt lampionów:) I oto co w tym tygodniu powstało:

środa, 17 kwietnia 2013

Aktualnie nasze ulubione..

Biblioteczka nam się wzbogaciła przy okazji ostatnich Świąt. Nowości nie od razu zostały zaakceptowane przez córkę... jednak po kilku próbach stały się obowiązkową lekturą każdego dnia:) W kilku przypadkach nie będę oryginalna, gdyż są to książeczki znane, lubiane i polecane przez większość blogowych mam:) 

"Bardzo głodna gąsienica" skradła nasze serca:) Co tu dużo mówić - jest po prostu przeurocza! Bardzo lubimy wgryzać się wraz z nią w kolejne strony książeczki:) 

wtorek, 9 kwietnia 2013

Samo-przyczepne klocki

Czasem do odkrycia nowej zabawy wystarczy przypadek:) Pewnego dnia Malinka moja odczepiała sobie rybki, o których pisałam tu. Kiedy w rączkach została jej sama makatka, rzepy przyczepiły się jej do wykładziny dywanowej i miała trudności z jej oderwaniem od podłogi. Śmiechu było przy tym co nie miara:) Postanowiłam to wykorzystać - drewniane klocki zaopatrzyłam w samoprzylepne rzepy i przyczepiłam do dywanu. Każdy klocek ma inny kształt więc można poćwiczyć odpowiedni chwyt. Moja sprytna córka niektóre klocuchy odrywa nóżkami:) Wyszła nam całkiem niezła zabawa:)   

czwartek, 4 kwietnia 2013

Czapki z głów

Przymierzamy, podziwiamy, ściągamy i nakładamy, znów ściągamy... i mamy przy tym świetną zabawę:) Przygotowałam dla córeczki różne nakrycia głowy, które znalazłam w domu, a także szal oraz korale. Siadamy sobie wygodnie przed lustrem no i zaczyna się! Nie ma to jak kobiece towarzystwo - można zaszaleć z modą:) Ćwiczymy nakładanie czapki na głowę własną oraz na głowę mamy (ściąganie idzie nadzwyczaj dobrze). Bawimy się w a kuku przy pomocy kapelusza. Długi szal dobrze wygląda wokół szyi i nieźle można się napracować aby go zdjąć, jednak równie dobrze służy do trenowania "przeciągania liny". Najlepsza zabawa jest z koralami mamy, które nie tylko ładnie się błyszczą, ale też stukają, pukają i dźwięczą:) Efekt przebieranek można od razu obejrzeć w lustrze przez co zabawa jest jeszcze ciekawsza. Mnóstwo wrażeń  i śmiechu dla małego odkrywcy:)         




wtorek, 2 kwietnia 2013

U nas wiosna jest!

Jak to nie ma wiosny? U nas jest... w wazonie i na oknie:) Gałązki przyniesione przed Świętami dziś są już obsypane pięknymi żółtymi kwiatami:) A na szybie przysiadły kolejne zwiastuny - motyl, pszczoła i biedronka... wiosna jest!