poniedziałek, 21 stycznia 2013

Co ma wisieć...

Takie oto cudeńko towarzyszy nam w zabawach od jakichś dwóch miesięcy. Szkoda, że nie wcześniej bo przydałoby się już dawno ale ważne, że jest :) Zastosowań całe mnóstwo, a konstrukcja tak prosta, że warto  się pokusić o wykonanie w domu. Mojemu mężowi zajęło to jakąś godzinę, a koszt niewielki albo żaden (jeśli ktoś ma podobne materiały w domu).   

piątek, 18 stycznia 2013

Fisher Price - karuzela Safari

Ostatnio bardzo modne stały się lampiony szczęścia (latające lampiony), które wypuszcza się w niebo przy różnych wyjątkowych okazjach. Gdy szukając dla dziecka karuzeli zobaczyłam model Safari, od razu nasunęło mi się właśnie takie skojarzenie:) I rzeczywiście, zwierzątka cudnie świecą tworząc magiczną atmosferę w pokoju dziecięcym. Można się choć przez chwilę poczuć jak w bajce... ;) - tak pewnego razu stwierdziliśmy z mężem :)  

wtorek, 15 stycznia 2013

Poznajemy zwierzęta gospodarskie

Mamy w swojej biblioteczce kartonowe książeczki o odgłosach wydawanych przez zwierzęta oraz pojazdy. Nasza córcia bardzo lubi je przeglądać a jeszcze bardziej jak się jej te odgłosy naśladuje. Ma też już swoje ulubione;) Ze względu na to, że zdjęcia w książeczkach są niewielkie postanowiłam zrobić wersję maksi. Udało mi się zakupić zeszłoroczne kalendarze z pięknymi zdjęciami (pomysł zaczerpnęłam stąd) i co ważne z białym tłem - dzięki czemu zwierzęta są wyraźnie widoczne bez zbędnego rozpraszania uwagi niepotrzebnymi elementami. Oto nasz zwierzyniec:

czwartek, 10 stycznia 2013

Świat w trzech wymiarach

W trzecim miesiącu życia dziecko zaczyna widzieć świat w trzech wymiarach oraz dostrzegać głębię widzianego obrazu. Pomocne w stymulacji wzroku w tym okresie mogą być wszelkiego rodzaju obrazki czy plakaty, od których "coś odstaje". U nas na stałe nad łóżeczkiem wiszą takie oto trójwymiarowe naklejki:

wtorek, 8 stycznia 2013

Kostka edukacyjna

Pewnego pięknego dnia przyszedł mi do głowy pomysł uszycia kostki... Zależało mi na tym, aby każda ścianka była inna - zarówno pod względem koloru, użytego materiału, jak też "zawartości". I chyba się udało;) Wykonanie zabrało sporo czasu (tym bardziej, że wszystko szyję ręcznie) jednak było warto gdyż zabawka cieszy się dość dużym powodzeniem:) Do kostki doszyłam wstążkę dzięki której można zawiesić ją tam gdzie akurat jest przydatna. Nawiasem mówiąc to u nas taki "must have" wszystkiego co robię ponieważ moja córka bardzo lubi tasiemki:)   

sobota, 5 stycznia 2013

Zawieszka Emanuel firmy LAMAZE

Patrząc na aktualną ofertę dostępnych na rynku zabawek dla dzieci nietrudno o zawrót głowy. 
Wydać pieniądze prosta sprawa, jednak mnie (jak również zapewne wielu z Was) zależy nie na tym aby moje dziecko miało pokój wypchany po brzegi w większości nieprzydatnymi przedmiotami. Dla mnie liczy się przede wszystkim jakość a nie ilość, a także funkcjonalność oraz estetyka wykonania. Kilka miesięcy temu, szukając dla Malinki czegoś co charakteryzuje się właśnie wyżej wymienionymi cechami, natrafiłam na produkty firmy Lamaze. I to był strzał w dziesiątkę!
Spośród szerokiej oferty zawieszek wybrałam Emanuela – producent określił, iż jest to ważka, jednak u nas funkcjonuje jako motyl;) 

piątek, 4 stycznia 2013

Gładkie, szorstkie, kudłate ;)

Rozwijanie zmysłu dotyku można wprowadzić u dziecka już od samego początku. Dobrze jeśli maluszek ma możliwość poznania materiałów o różnych fakturach. My rozpoczęłyśmy takie zabawy bardzo szybko.
Jeszcze będąc w ciąży uszyłam dłuuugaśne zwierzę na kształt gąsienicy, które miało do tego celu posłużyć:)