piątek, 11 października 2013

Malinka miłośniczką lotnictwa

Zawsze z zachwytem obserwuję jak u mojej córeczki rodzi się do czegoś zamiłowanie. To niesamowite, jak maluch całym sobą angażuje się w poznawanie interesujących dla niego treści i ile okazuje przy tym radości:) U nas od jakiegoś czasu króluje temat samolotów. Nie ma dnia abyśmy nie wypatrywały ich na niebie, Malinka doskonale też potrafi usłyszeć dźwięk lecącego samolotu i "prosi" o wzięcie na ręce i podejście do okna;) Kilka dni temu spotkało nas niebywałe szczęście i na spacerze byłyśmy świadkami startu helikoptera ratowniczego:)        



Skoro pojawiła się pasja, nie pozostaje nic innego jak wspierać i pomagać w zgłębieniu tematu. Przygotowałam kilka zabaw i materiałów z samolotami w roli głównej:
- memo: my oczywiście na razie pomijamy zasady gry i dopasowujemy tylko pary takich samych obrazków, 


- dwuelementowe puzzle,


- książeczka ze zdjęciami różnych maszyn latających i innych związanych z tematem elementów oraz wiersze o samolotach, 


- zestaw tematyczny słów do nauki czytania globalnego,


- plansza przedstawiająca lotnisko z magnesami. 


Zorganizowaliśmy sobie również małą wycieczkę do Aeroklubu Poznańskiego im. Wandy Modlibowskiej. Chcieliśmy pokazać córce jak duże w rzeczywistości są samoloty, które podczas lotu wydają się malutkie. Spotkał nas niestety zawód, gdyż na lotnisku nic się akurat nie działo, a wszystkie samoloty (a było ich dosłownie kilka) stały w dość dużej odległości za barierkami, więc niewiele tak naprawdę widzieliśmy. Mimo to udało nam się zapewnić córce choć trochę atrakcji - na tyle, że ciężko było ją namówić do zapięcia w foteliku samochodowym;)    




Na koniec rodzice zamienili się w inżynierów i skonstruowali machinę na kształt samolotu:) Zamiast latać jeździ po podłodze, ale ruchome śmigło, kokpit i pokrętła są w podstawowym wyposażeniu:)  




3 komentarze:

  1. Super są wasze zabawy z samolotami :) Bardzo inspirujące, na pewno skorzystamy. U nas niedługo zobaczycie samolot z pudełka po paście do zębów. Samolot już gotowy, czeka na sesję zdjęciową. Mam nadzieję, że się doczeka zanim zostanie rozebrany na części przez małego konstruktora.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajne zabawy wokół samolotów, ale najfajniejszy jest oczywiście sam samolot. :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękujemy:) Samoloty wciąż na topie - największa frajda to wypatrywanie przez okno tych prawdziwych:)

    OdpowiedzUsuń