Miś jako jeden z naszych aktualnych ulubieńców, postanowił zmierzyć się z poważnym zadaniem i pomóc nam w poznawaniu kolorów i kształtów.
Przygotowałam więc karty w dziewięciu różnych barwach, na których niedźwiadek radośnie prezentuje różnorodne kształty.
Karty wydrukowałam, wycięłam kształty i następnie zalaminowałam.
Na początek żeby było łatwo będziemy dopasowywać tylko kilka za jednym razem, a z czasem zwiększymy stopień trudności.
Wyciętych kształtów w kartach niczym nie podklejałam, żeby można było przez okienka przyglądać się światu:)
Matko, ale Ty masz głowę do tych wszystkich zabaw... Podziwiam za kreatywność!! :)
OdpowiedzUsuńStaram się, aby nasz wspólnie spędzany czas był atrakcyjny dla mojej córeczki, a przy tym i ja mam z tego dużo radości:)
UsuńA czy to, że karty są kolorowe nie przeszkadza trochę? Zastanawiam się na ile dziecko łączy pory względem kształtów a na ile kieruje się kolorem. Ja bym chyba była za tym, żeby zrobić jednokolorowe. Tak czy siak pomysł podkradnę.
OdpowiedzUsuńHmm.. to prawda - trudno stwierdzić po czym dziecko rozpoznaje... ale z tego co widziałam większość dostępnych układanek/wkładanek, gdzie zadaniem jest dopasować kształt, kolorem sugeruje umiejscowienie właściwego kształtu.
UsuńJeśli dobrze rozumiem (a jestem początkująca) np w pedagogice Montessori dąży się raczej do minimalizacji pod tym względem. Jednym słowem, albo kolory albo kształty. Niestety nie zapamiętałam jeszcze jak się to fachowo nazywa. Dlatego nasunęły mi się takie wątpliwości.
Usuń