Biblioteczka nam się wzbogaciła przy okazji ostatnich Świąt. Nowości nie od razu zostały zaakceptowane przez córkę... jednak po kilku próbach stały się obowiązkową lekturą każdego dnia:) W kilku przypadkach nie będę oryginalna, gdyż są to książeczki znane, lubiane i polecane przez większość blogowych mam:)
"Bardzo głodna gąsienica" skradła nasze serca:) Co tu dużo mówić - jest po prostu przeurocza! Bardzo lubimy wgryzać się wraz z nią w kolejne strony książeczki:)
A to książeczka o liczeniu do dziesięciu... ale nie dla nas (przynajmniej jeszcze nie w tej chwili). Dla nas najlepszą zabawą jest otwieranie licznych okienek i sprawdzanie co też kryje się pod każdym z nich. Zadaniem dla starszych dzieci oprócz liczenia jest udzielanie odpowiedzi na zawarte w książce pytania.
"Księga dźwięków"... no właśnie... to naprawdę jest wielka księga:) Tak obszernej książeczki kartonowej jeszcze nie widziałam:) Całe mnóstwo dźwięków, niektóre rzeczywiście zaskakujące. W ilustracjach moją córeczkę najbardziej intrygują duże oczy postaci:) Hmm... chyba nie da się jej przeczytać za jednym zamachem - my raz zaczynamy od początku, raz od końca:)
Dźwięków ciąg dalszy lecz w zupełnie innej formie:) "Lalo gra na bębnie" to cudna, napisana prostym dla odbiorcy językiem książeczka, przez co nawet najmłodsi rozumieją jej treść. I to właśnie najbardziej mi się w niej podoba. Sama uwielbiam do niej wracać:) Tekstu nie ma wiele, ale można świetnie się bawić interpretacją. Każde bom bom baaaam w wykonaniu Lalo wywołuje uśmiech nie tylko na dziecięcej buzi:) Coś mi się wydaje, że skuszę się w najbliższym czasie na pozostałe części tej serii.
No i ostatnia książeczka na dziś - "Poranek na wsi". To jedna z książeczek, na które jakoś najtrudniej jest mi niestety trafić a szkoda. Na każdej stronie znajdują się ruchome zwierzątka lub rozkładane obrazki, które świetnie urozmaicają lekturę:) Oczywiście nie brakuje tak lubianych przez nas odgłosów zwierząt:)
Sporo tego się Wam zebrało ;) Faktycznie, Gąsienica przyciaga uwagę, bardzo sympatyczna :)
OdpowiedzUsuńWyglądają zachęcająco. fajne książeczki. Też zwróciłabym uwagę na gąsienicę muszę takiej poszukać
OdpowiedzUsuń